Ryby stanowią ważny element naszej diety. Generalnie każdy z nas powinien raz w tygodniu zjeść obiad składający się z ryby. Dostarcza ona do organizmu mnóstwo nienasyconych kwasów tłuszczowych, a wiec tych „dobrych”, daje dużo kwasów omega-3, fosforu i białka. Wszystko fajnie pięknie, ale co, gdy na obiad jest smażona ryba? Czy ona też wlicza się do „tych dobrych” posiłków?
Jak najbardziej! Smażona nie straci swoich właściwości. Oczywiście o wiele lepszym sposobem jest np. upieczenie ryby w piekarniku lub usmażenie na patelni grillowej, bez dodatku oleju.
Każda dobra restauracja mająca w ofercie ryby powinna smażyć je na takich patelniach. Poznań, mimo że do morza ma trochę daleko, serwuje pyszne, zdrowe rybki. Często odwiedzam to miasto i jeszcze się na tym nie zawiodłam, więc z czystym sumieniem mogę polecić wybrać się tam na obiad. Tak więc ryba na obiad to bardzo dobry pomysł, ale najlepiej z piekarnika.
No dobra, przerobiliśmy już opcje zdrowej pieczonej rybki Ale kto mógłby się oprzeć przepysznej rybce serwowanej w smażalniach nad naszym polskim morzem? Przecież słowo „morze” idzie w parze ze słowem „smażona ryba”! Nie wolno ich rozdzielać! I to jeszcze taka z surówką i frytkami. Aż ślinka cieknie na samą myśl. Pocieszę Was – raz w roku na wakacjach można a wręcz powinno się.
Najnowsze komentarze